W ramach finału Olimpiady Wiedzy o Prawie i Wymiarze Sprawiedliwości w siedzibie Szkoły Wyższej Wymiaru Sprawiedliwości przy ulicy Belwederskiej w Warszawie odbył się wykład Pana Kajetana Rajskiego, redaktora naczelnego Kwartalnika „Wyklęci”, autora książek o Żołnierzach Wyklętych.
„Temat Żołnierzy Wyklętych jeszcze niedawno był niemal sensacyjny, mimo bowiem upływu już dziesięcioleci od odzyskania przez Polskę niepodległości zaledwie od kilku lat zaczęto mówić o antykomunistycznym podziemiu zbrojnym otwarcie i wcale nie od razu pełnym głosem.
Powoli przebijały się świadectwa heroicznej walki o niepodległość Polski w latach, które komuniści nazwali latami: „walki o ustanowienie i utrwalenie władzy ludowej”. Owo ustanawianie i utrwalanie kosztowało życie dziesiątki tysięcy ludzi, którzy nie zgadzali się na Polskę bolszewicką; setki tysięcy przeszły przez komunistyczne areszty i więzienia, miliony poddawano szykanom i represjom. Dzięki systematycznym badaniom prowadzonym przede wszystkim w Instytucie Pamięci Narodowej, ale także przez osoby indywidualne – historyków pasjonatów, dzięki nieustającej kwerendzie w zbiorach archiwalnych, a także rodzinnych, nasza wiedza na ten temat stale się rozszerza. Chcemy, aby bohaterom i ich rodzinom, przez dziesiątki lat nazywanych bandytami i dziećmi bandytów, poniżanym i spychanym na margines społeczeństwa, oddana została historyczna sprawiedliwość – publiczna cześć i godność.
….Bardzo powoli przebijała się do świadomości Polaków, szczególnie młodszego pokolenia, wiedza o tym, że armia sowiecka, wkraczająca na nasze ziemie w styczniu 1944 roku, nie niosła Polsce ani wolności, ani pokoju. Początkowy okres współdziałania z Armią Krajową nie trwał długo – los Polski od dawna był przesądzony. Realizatorami postanowień konferencji w Jałcie stały się NKWD i Smiersz, ale przecież także aparat rodzimej bezpieki, posłuszny obcym rozkazom. Oficerów AK aresztowano, pozostałych na siłę wcielano do armii Berlinga, opornych wywożono na Sybir. Eksterminowano przede wszystkim inteligencję, aby jak najbardziej osłabić świadomy historii i narodowej tożsamości „żywioł polski”.
Opór przeciwko sowieckiej dominacji od razu przybrał formę zorganizowanej walki zbrojnej – Powstania Antykomunistycznego, które trwało do końca lat 40, a na niektórych terenach znacznie dłużej…”
por. Mieczysław Dziemieszkiewicz „Rój” na czele oddziału
„W ciągu następnych dziesięcioleci komunizm pochłonął kolejne narody i państwa, i zanim upadł, kosztował świat dziesiątki milionów ofiar. Byliśmy awangardą walki z dwiema najstraszliwszymi totalitaryzmami XX wieku: socjalizmu w wydaniu nazistowskim ze zbrodniczą ideologią walki ras i socjalizmu w wydaniu komunistycznym ze zbrodniczą ideologią walki klas.
Celem komunistycznych represji było złamanie wszelkiego oporu. Droga do tego wiodła przez eksterminacje elit, także lokalnych, tak aby rozpadła się dawna struktura społeczna, a mogła być stworzona od podstaw nowa. W ustanawianiu „dyktatury proletariatu” tradycyjne więzi polityczne, gospodarcze i społeczne były istotną przeszkodą. Dopiero od lat 60. rozpoczęło się ich powolne odbudowywanie. Powstanie i działalność konspiracyjnej organizacji Ruch, nawiązującej do ideałów konspiracji niepodległościowej z pierwszych lat powojennych i wydającej wzorem swych poprzedników konspiracyjną, wolną prasę, tworzyło podwaliny środowiska, które w 1977 roku powołało Ruch Obrony Praw Człowieka i Obywatela. Doświadczenia pacyfikacji Wybrzeża w grudniu 1970 roku, a potem bezwzględnego rozprawienia się z wystąpieniami robotniczymi w czerwcu 1976 roku, wreszcie w roku 1980 powstanie ,,Solidarności” – sprawiły, że rozpoczął się powolny proces odzyskiwania podmiotowości przez społeczeństwo.
Wieloletnie nieustające wysiłki i rozszerzająca się baza środowisk niepodległościowych wytrwale walczących o prawdziwy obraz historii PRL w końcu przyniosły owoce. Staraniem wielu środowisk niepodległościowych doczekaliśmy się upamiętnień w postaci płyt, obelisków i pomników w licznych miejscach walk z aparatem komunistycznego terroru, stanęły też pomniki ku czci bohaterskich dowódców i formacji zbrojnych. m.in.: „Inki”, „Warszyca”, „Zapory”, „Ognia”, „Łupaszki”, „Huzara”, Zgrupowania „Zagończyka”, KWP czy 5 i 6 Brygady Wileńskiej AK.
Z inicjatywy prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego w roku 2010 zainicjowany został proces legislacyjny zmierzający do ustanowienia święta państwowego ku czci Żołnierzy Wyklętych, w wyniku czego 3 lutego 2011 r. Sejm przyjął Ustawę o Narodowym Dniu Pamięci „Żołnierzy Wyklętych”, Jest to dzień 1 marca – rocznica mordów sądowych popełnionych w 1951 r. w więzieniu przy ul. Rakowieckiej w Warszawie na siedmiu członkach ostatniej, IV Komendy Zrzeszenia WiN.
W 2011 Rada Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa we współpracy z Instytutem Pamięci Narodowej i Ministerstwem Sprawiedliwości rozpoczęła realizowanie ogólnopolskiego projektu badawczego „Poszukiwania nieznanych miejsc pochówku ofiar terroru komunistycznego z lat 1944-1956” w ramach którego, w lipcu i sierpniu 2012 r. na Cmentarzu Wojskowym na warszawskich Powązkach, w kwaterze powszechnie zwanej Łączką, prowadzono prace archeologiczno-ekshumacyjne. Ich celem jest odnalezienie i zidentyfikowanie pogrzebanych tam żołnierzy antykomunistycznego podziemia oraz oddanie im czci w postaci godnego miejsca spoczynku.
Proces przywracania pamięci – choć bardzo spóźniony i powolny, trwa i z roku na rok odzyskujemy to, co miało być zapomniane, zamilczanie, wyklęte, Coraz więcej osób i środowisk sięga do tej właśnie tradycji, nadając imionami tych, którzy mieli na zawsze zostać pogrzebani w niepamięci, nazwy ulicom i placom, wybierając ich na patronów szkół czy harcerskich szczepów. Żołnierze Wyklęci są bohaterami…”.
Materiały: Fragmenty ze wstępu Leszka Żebrowskiego
Do książki „Żołnierze Wyklęci-antykomunistyczne podziemie zbrojne po 1944 roku”
zob.: Muzeum | Muzeum Żołnierzy Wyklętych i Więźniów Politycznych PRL | Mazowieckie (muzeumrakowiecka37.pl)
Opracowanie: Zespół ds. public relations SWWS